W kratkę i w paski...



czyli: o mieszańcach koniowatych

Do współcześnie żyjących koniowatych prócz konia domowego, konia przewalskiego i osła domowego zalicza się trzy gatunki zebr (Grevy'ego, stepową i górską), dwa - osłów (afrykański i azjatycki) oraz tybetańskiego kianga.

Wszystkie koniowate mają wiele cech wspólnych: są duże, mają krótką sierść, grzywę i ogon pokryty całkowicie bądź częściowo długimi włosami; nogi zakończone osłoniętym kopytem)przekształconym środkowym palcem). Samice mają jedną parę sutków na podbrzuszu. Są roślinożerne, żywią się głównie trawą. Są one także podobne do siebie z punktu widzenia genetyki - zatem mogą się między sobą krzyżować. Oto, co z takich krzyżówek powstanie:



MUŁ - to chyba najbardziej znana i uznawana hybryda. Muł to mieszaniec klaczy z ogierem osła. Jest bardzo podobny do konia, którego przypomina przede wszystkim wzrostem - typowo końskim, a nie oślim. Od typowego konia odróżnia go osadzona na krótkiej szyi duża głowa, o nieco oślich rysach i przede wszystkim długich uszach.



Muły są cenione ze względu na ich wytrzymałość i wydajność w pracy - głównie jak zwierzęta pociągowe (potrafią uciągnąć naprawde sporo !), juczne i czasem wierzchowe. Używa ich się głownie w Azji i Afryce. Występują też licznie w obu Amerykach, gdzie z powodzeniem są stosowane w konkurencjach westernowych.



Osły potrafią być zwierzętami agresywnymi - niekiedy bywają nawet używane do ochrony stad przed drapieżnikami. Muły potrafią tą cechę odziedziczyć - "Western Mule Magazine" zamieścił w 1992 roku 4 zdjęcia pokazujące skuteczny atak muła na pumę.



Jak wszystkie hybrydy, muł jest zwykle (95% przypadków) bezpłodny. W pozostałych 5 % przypadków klacze mułów przejazują potomstwu cały swój koński (a nie ośli) materiał genetyczny - tak więc z krzyżówki mulicy z ogierem zawsze powstanie genetycznie czysty koń.

OSŁOMUŁ (oślik) to mieszaniec końskiego ogiera z klaczą osła. Jest całkowicie bezpłodny. Zewnętrznie podobny bardziej do oślej matki. Sierść ma barw typowo końskich, ale bywa, że jest ośla (szara, na brzuchu jasna), ma też ośle uszy (jednak krótsze, niż u mułów) i cienki, zakończony pęczkiem włosów ośli ogon. Jest na ogół dużo niższy i słabszy od muła, nie ma więc wartości użytkowej. Jednak trafiają się osobniki spore - o ile skrzyżowane były dwa wysokie zwierzęta (francuski długowłosy osioł Baudet de Poitou, zwany mamucim, może mieć nawet 150 cm w kłębie). Głowa jest w typie konia.



Niepłodność wynika z różnej ilości chromosomów: osioł ma ich 62, koń - 64, osłomuły - 63. Ta nieparzystość skutkuje nie działaniem systemu rozrodczego.

ZEBROID, ZEBRYNA, ZEBRULA - sporo jest typów mieszańców koni lub osłów z zebrą. Niestety sporo jest zamieszania w ich nazewnictwie i różne źródła z różnych krajów różnie to podają. W nazewnictwie polskim zebroid to potomek klaczy zebry i samca osła lub konia, lecz w języku angielskim stosuje się ten termin w szerszym znaczeniu, bez względu na płeć zebry-rodzica). Zebroidy zewnętrznie wykazują cechy zebr (paski), psychikę natomiast mają zwykle końską lub oślą. Paski występują tylko na części ciała: na kończynach, zadzie, ganaszach i szyi.

Mieszaniec klaczy zebry z ogierem konia to zebrula, klaczy konia z ogierem zebry to zebroń (ang. zony, czyli zebra+pony). Jednak różnice pokrojowe w tych dwóch gupach nieznaczące. Potomstwo wygląda tak:



Mieszaniec zebry z osłem to z kolei zebryna (ang. zeedonk, czyli zebra+donkey):



Generalnie w hodowli tych "zebrowych" wszystkich hybryd najczęściej krzyżuje się ogiera zebry z klaczą konia domowego, gdyż taka krzyżówka jest bardziej wartościowa użytkowo.

Hybrydy zebry zwykle są cenione - są wybujałe (szybko się rozwijają, są duże i masywne), mają dużą odporność na pasożyty i choroby i duże zdolności przystosowania się do niekorzystnych warunków życia. O ile bowiem zebry są bardzo trudne do oswojenia, o tyle ich krzyżówki z końmi lub osłami dają się użytkować - zwłaszcza w trudnym klimacie i prymitywnych warunkach. W odróżnieniu od czystej zebry, zebroida można oswoić, ujeżdzić, użytkować jucznie. Tak więc historia opowiedziana w filmie pt. "Zebra z klasą" wcale nie jest taką całkowitą fikcją !



P.S. A skoro już na początku padło słowo "kiang", to dwa słowa o tym bardzo mało znanym kuzynie naszych koni:



To duży ssak z rodziny koniowatych. Zamieszkuje stepowe i półpustynne tereny górskie, gdzie żywi się trawą i zaroślami. Występuje głównie w Tybecie, ale także w Chinach i Indiach, na wysokości od 4 do 7 tysięcy metrów. Podobny jest nieco do osła (nawet przez pewien czas uważano go za podgatunek osła, ale w wyniku badań genetycznych uznano go za osobny gatunek). Osiąga 140 cm w kłębie i wagę 250-450 kg. Ubarwienie ma zawsze brązoworude (bardziej rude latem, bardziej brązowe zimą) z białym brzuchem. Futro ma krótkie, gęste, wełniste. Uszy i ogon są "końskie". Żyje w stadach o różnej liczebności (5-400 sztuk) i o charakterze haremowym. Pasie się głównie w nocy, a w poszukiwaniu pożywienia musi odbywać dość długie wędrówki. Przeciętna długośc życia to 30 lat. Ciekawostką jest, że kiangi są dobrymi pływakami.



Zródła:

http://messybeast.com/genetics/hybrid-equines.htm
http://www.westernmulemagazine.com/inside.htm
http://animaldiversity.ummz.umich.edu/site/accounts/information/Equus_kiang.html