Old Billy i inni




czyli o tym, jak długo żyje koń

30.09.2023



Jak długo żyje koń ?

Najdłużej znanym żyjącym koniem był ponoć Old Billy, który miał urodzić się w roku 1760, a odejść na wieczne pastwiska w 1822 roku. Oznaczałoby to, że przeżył aż 62 lata - czyli ponad 2 razy dłużej, niż przeciętne współczesne konie, które kończą swój żywot zwykle po ok. 25 latach (żwawe 30-latki spotykane są raczej rzadko). Old Billy urodził się w Anglii, w miejscowości Woolston w hrabstwie Cheshire (uwaga: polska Wikipedia błędnie podaje Woolston w Lancashire). Miał pracować najpierw na roli, potem jako koń ciągnący z brzegi barki po kanałach, pracując dla firmy Mersey and Irwell. Nie jest to jednak do końca pewne - owszem, należał do kompanii zajmującej się transportem rzecznym, ale możliwe jest, że raczej spędził życie napędzając siłą swych mięśni kieraty, czy inne tego typu maszyny. Według opisów był to kasztan z gwiazdką, wysoku, większy od typowego ówczesnego wierzchowca, wzrostem bardziej pasujący do shire'a (choć nim nie był). Koń padł 27 grudnia 1822 roku (tu nie tylko Wikipedia, ale też internetowa Księga Rekorsów Guinessa chyba błędnie podają listopad, bo w poniedziałek 4 stycznia 1823 roku w "Manchester Guardian" ukazała się notatka stwierdzająca, że "w środę wieczorem ten wierny sługa zmarł w wieku rzadko odnotowanym w historii").

Old Billy podobno był karmiony sianem, trawą, plewami i burakami cukrowymi i podobno na tej diecie był w stanie nie tylko przeżyć tak długo, ale pracować niemal do końca swoich dni. Zdecydowanie nie byłbym skłonny "z marszu" wierzyć w te informacje, gdyby nie to, że podobno znajdują one poniekąd potwierdzenie w starych dokumentach, potwierdzających pracę "dziadka" jeszcze w 1819 roku. Z drugiej strony wiedza o niezwykłym wieku tego konia opiera się przede wszystykim na świadectwie niejakiego Henry Harrisona. Old Billy miał wg niego urodzić się na należącej do Edwarda Robinsona farmie Wild Grave, a Henry Harrison miał w wieku 17 lat przyuczać Billy'ego jako zaledwie dwulatka do pługa. Pan Harrison miał oświadczyć, że "znał zwierzę prz 59 lat". Cóż, aktywność 59-latka Billy'ego oznaczałaby per analogiam do człowieka to, że ponad stuletni mężczyzna musiałby być na tyle dziarski, że wykonuje fizyczną pracę 40-letniego robotnika... Jest niewątpliwie faktem, że koń Old Billy urodził się w 1760 roku oraz że koń Old Billy po 1819 roku przeszedł na 3-letnią emeryturę. Czy jednak było to ten sam Billy ? śmiem wątpić, zwłaszcza, że to było bardzo popularne imię dla konia - coś jak dzisiaj Azor dla psa, Mruczek dla kota, albo Brajan lub Dzesika dla niemowląt.



Billy na emeryturze pozostawał nadal własnością William Earle, ówczesnego szefa Mersey and Irwell. Ostatnie lata spędził na farmie w Latchford koło Warrington, a jego opiekunem miał być właśnie mianowany ponownie na tę funkcję 76-letni pan Harrison. Koń z racji swej "wiekowej" legendy był tematem nie tylko doniesień prasowych, ale także obrazów kilku modnych w owym czasie, XIX-wiecznych artystów. Najbardziej znanymi byli panowie Charles Towne i William Bradley. Bradley namalował Billy'ego w 1821 roku. Ponoć wtedy oczy i konia zęby były w zaskakująco dobrej kondycji. Natomiast gdy pan Earle poprosił Towne'a do obejrzenia i namalowania staruszka - emeryta w czerwcu 1822 roku, Towne'owi miał towarzyszyć lekarz weterynarii Robert Lucas oraz dziennikarz, niejaki pan Johnson. Po komisyjnych oględzinach zwierzęcia Johnson opisał konia jako posługującego się wszystkimi kończynami "w miarę doskonale", z łatwością kładącego się i wstającego, a podczas pobytu na łąkach często bawiącego się, a nawet galopującego w towarzystwie końskiej młodzieży, z którą był wypuszczany na pastwiska. A tak przy okazji: jeśli będziecie chcieli wyszperać w Internecie coś więcej o Billym, zobaczycie niejedno jego zdjęcie - tyle, że fałszywe. Fotografia we współczesnym rozumieniu tego terminu narodziła się w 1839 roku, czyli 17 lat póżniej i 15 lat po tym, jak wypchana głowa konia trafiła do muzeum (30 sierpnia 1824 roku). We wspomnianym roku 1939 Louis Jacques Daguerre zademonstrował Akademii Francuskiej pierwsze zdjęcie fotograficzne otrzymane na szklanej płycie pokrytej warstewką jodku srebra - było to tzw. dagerotyp. W tym samym roku William Henry Fox Talbot korzystając z tej samej substancji uzyskał pierwsze zdjęcia w formie negatywu, co dawało potem możliwość wykonania z tego negatywu dowolnej liczby odbitek. Tak więc po Old Billym pozostały tylko obrazy i poniższa litografia.



Drugie miejsce należy się kucowi o imieniu Sugar Puff z West Sussex w Wielkiej Brytanii, należącemu do Sally Botting, u kóreej spędził ostatnie 29 lat. Według Księgi Rekordów Guinnessa Sugar Puff jest najstarszym kucem w historii. Od roku 1979 do 1982 wystartował łącznie w 22 gonitwach, w sumie zarabiając w nich dla ówczesnego właściciela około 20.000 dolarów. Kuc miał około 56 lat, kiedy w 2007 roku musiał zostać uśpiony po nagłym upadku. Właścicielka miło go wspominała, powierdzając, że był spokojnym, bezpiecznym, niezawodnym kucykiem, na którym uczyła dzieci jeździć podczas szkolnych festynów.



Trzecim rekordzistą w kategorii długowiecznoci jest koń Shayne rasy Irish Draught, kóry miał dożyć 51 lat. Szacowny wiek miał osiągnąć dzięku bezstresowemu życiu na pastwiskach, nie pracował regularnie, użytkowany był jedynie sporadycznie do przejażdżek. W ostatnich latach życia wg prasowych doniesień miał swobodnie się poruszać po swoim wybiegu, będąc w lepszej kondycji, niż wielu jego kolegów ze stajni. Tu pewnie też równie sceptycznie podchodziłbym do tej informacji, jednakże sytuacja jest całkie inna, bo rzecz się działa niemal współcześnie - chodzi o wałacha, który tytuł "praszczura" objął w roku 2004 (poprzedni tytuł najstarszego żyjącego konia na świecie należał do walijsko-arabskiego rumaka Badger z Pembrokeshire w Walii, który zmarł w 2004 roku, także w wieku 51 lat). Shayne całe życie spędził w Chingford (hrabstwo Essex), a obecnie przebywa w 40-akrowym "rezerwacie" Remus Memorial w Brentwood, gdzie został przekazany przez swojego właściciela po tym, jak padła towarzyszka konia i Shayne został sam. W Remus Memorial miał dietę wysokokaloryczną i bardzo bogatą w błonnik, na bazie lucerny, buraków cukrowych, plew, orzechów, zmieszanych razem. Częstym dodatkiem była odrobina kapusty, aby utrzymać wagę na poziomie 480 kg. Pomimo łagodnego zapalenia stawów cieszył się całkiem dobrym zdrowiem. Cóż, obecne metody chowu oraz zaawansowane możliwości weterynarii, o wiele doskonalsze od dawnych, pozwalają nieraz koniom wyraźnie przekraczać 30-kę, więc w szczególnch przypadkach konie mogą wyjątkowo osiągnąć taki niezwykły wiek. Shayne nie miał aktu urodzenia, ale jego poprzedni właściciel podał ją, była ona potwierdzona badaniami weterynarynymi, oficjalnie więc został odnotowany w Księdze Rekordów Guinessa.





Zródła:

https://rtfitchauthor.com/2012/03/04/worlds-oldest-horse-lives-a-stable-life-in-the-uk/
https://www.atlasobscura.com/articles/morbid-monday-split-head-of-the-worlds-oldest-horse
https://www.historic-uk.com/CultureUK/Old-Billy-The-Barge-Horse/
https://heartofphoenix.org/2017/08/10/your-old-horse-deserves-better/