Wóze na sprzęt jeździecki




czyli: jak udziergać sobie to pożyteczne urządzonko

06.02.2016


Temat wózka na siodło przewijał się w naszej stajni już dawno temu. Przenoszenie skrzynek z końskimi utensyliami, siodeł, ogłowii, do tego jeszcze zwykle jakiegoś wiaderka, ochraniaczy i bacika było upierdliwe. Z uwagi na liczbę przedmiotów musiało się odywac w 2 lub 3 ratach. A po jeździe powtórka, tylko zamiast od stajni do uwiązu - to w drugą stronę...



Wózek na siodło jest pożyteczną rzeczą, z tym, że niestety troszkę kosztuje, zwykle od 380 do 450 złotych (stan na rok 2016). A to trochę drogo jak na metalowy stelaż i 2 plastikowe kółka... O właśnie: kołka to drugi słaby punkt oferowanych w sklepach jeździeckich produktów. Na ogół są po prostu małe. Dlaczego ? Bo im mniejsze tym tańsze, tym niższy koszt wytworzenia wózka, a większy zysk dla producenta. A że późniejszy użytkownik będzie klął pod nosem, tocząc wózek na wybojach ? No sorki...



W naszym przypadku urządzonko miało służyć do przewożenia rzeczy po trawie, musiało mieć więc kółka większe. Zastosowane zostały kółka o rozmiarze cm, kupione w Castoramie po ok. 36 zł za sztukę. Takie kółeczka (w przeciwieństwie do tych, które widać na zdjęciach wyżej) są łożyskowane i kręcą się bez praktycznie żadnych oporów. Osobno do kupienia są 2 tulejki ze śrubami mocującymi (po 11 złotych z groszami). Razem koszt kółek to niecałe 85 zł. Rama została pospawana z półcalowych rurek wodociągowych - 4 sztuki po 2 mb każda kosztowały w sumie około 100 zł (w sklepie, a pamietajmy, że można przecież użyć materiału "z odzysku"). Do tego 3 elektrody, trochę prądu do spawarki i odrobina farby - w sumie da się koszt zamknąć w jakichś 200 zł, a satysfakcja z własnego dzieła - nie do przecenienia !



Wymiary ramy to 55*55 cm podstawy i 115 cm wysokości. Sposób wykonania osi podany jest na rysunku. Sama robota jest lekka, łatwa, przyjemna no i przede wszystkim twórcza, a efekt jest natychmiastowy ! Do dzieła zatem, panie i panowie - tzn. panowie własnymi rękoma, panie - rękoma posiadanych na stanie panów...