Rok - cóż, upłynął oczywiącie pod znakiem bandyckiej napaąci Putina i spółki na Ukrainę, co przełożyło się bardzo na życie codzienne chyba większoąci Polaków. Przerażające informacje z frontu, pokazujące totalne zbydlęcenie żołnierzy rosyjskich porażały na równi ze ąwiadomoącią tego, że w większoąci bezdennie głupie i do bólu prymitywne społeczeństwo rosyjskie popierało gorąco i wojnę, i to, jak traktowano cywilną ludnoąć Ukrainy. Wojna spowodowała też duże problemy w gospodarkach całej Europy, w Polsce tym większe, że na potęgę zaczęło się w naszym państwie sypać niemal wszystko - dzięki głupocie, pazernoąci i bezczelnoąci bandy zakłamanych, złodziejskich "pisiorów". Panie i panowie, byle do wyborów, powiedzmy im wszyscy: "Spieprzaj, dziadu ! !

Jeździecko ? Cóż, w tym roku po raz pierwszy w historii naszej stajni niczym szczególnym się nie możemy pochwalić... Dziwny to trochę stan, no, ale... Co tu kryć, mamy zastój. Fuks od kilklu lat jest na zasłużonej emeryturze, Rico nadal nie reprezentuje sobą poziomu zadowalającego (tzn. takiego typowego dla wyższych klas, Santiago to jeszcze duże dziecko, a Ganimedes to koń mały, na którego już nie wsiądzie "zawodowo" żadna z trotowych amazonek. Jazdy konne to zatem "prywatne" ćwiczenia w siodle i zabawy z ziemi oraz od czasu do czasu wyjazdy do pobliskiego lasu. Jak widać po wpisach na stronie, mało było nowych "Wydarzeń"...

Z jasnych stron ? Żyjemy i mamy się nieźle. Poza tym od pierwszych dni wojny goącimy też Wiktorię, Asię i Richiego. Dzięki nim (i Marysi) udało się nam po raz pierwszy od wielu lat raz i drugi wyrwać wspólnie na kilkudniowe wyjazdy. Dzięki Wiktorii poznaliąmy i polubiliąmy bardzo smaki kuchni ukraińskiej, a mały Richard ("Lwie Serce"), zwany żartobliwie "dobermanem kieszonkowym" po stracie Figla wniósł szczyptę radoąci do naszego domu. Druga porcja radoąci (i oczywiącie kłopotów) to Figa z Makiem (to nie jest liczba pojedyncza, to jest liczba mnoga !), czyli jak kiedyą te stworki okreąlił Mistrz Sapkowski: "psotne koty, szkodniki utrapione".

I w zasadzie to by było na tyle.